Reżyser wraz ze swoim długoletnim współpracownikiem Juliano Dornellesem nakręcił miszmasz kina gatunkowego, będący inteligentną metaforą współczesnej Brazylii (czy na pewno tylko jej?) pogrążonej w polityczno-społecznym kryzysie. To przedziwna opowieść o odchodzeniu i umieraniu...
W zepsutej do szpiku kości dzielnicy Rio de Janeiro grupa uczciwych policjantów, w tym pewien zdeterminowany nowicjusz, walczy z korupcją i brakiem lojalności.